Atlanci

 Wiekowa rasa, której początki sięgają tysiącleci przed naszą erą. Lud mórz i oceanów z główną siedzibą w mitycznej Atlantydzie, od której pochodzi ich nazwa gatunkowa. Wielu z nich wciąż kurczowo trzyma się wodnych głębin, lecz niektóre osobniki zaciekawione światem zewnętrznym, wypłynęły na powierzchnię i wraz z upływem czasu zmutowały, umożliwiając swym potomkom życie w obydwu środowiskach. Znaczna część Atlantów posiada zarówno płuca, jak i skrzela, a ich ciała w niektórych miejscach pokrywają łuski, przez które są oni w pewnym stopniu uzależnieni od wody. Jeśli zbyt wiele czasu spędzą na lądzie lub z dala od wystarczająco głębokiej wanny - zginą w wyniku wysuszenia. 
Z tego właśnie powodu, jeśli nie mieszkają pod powierzchnią, zasiedlają głównie tereny podmokłe, usytuowane niedaleko zalewów. Jeśli są wystarczająco zamożni, by wyposażyć domostwo w przepastne kadzie, porywają się na przeprowadzkę w odległe zakątki świata.


Od Atlantów wywodzą się niemal wszystkie humanoidalne istoty wodne, bądź te, które posiadły zdolność kontroli nad tym żywiołem [nie wliczając magów]. Obecnie znane podgatunki to:
  1. Czystej krwi atlanci - od zwykłych ludzi odróżniają ich jedynie błony pławne pomiędzy palcami i ciało pokryte gdzieniegdzie twardymi łuskami, odpowiadającymi barwie ich tęczówek. Mogą bez ograniczeń przebywać na lądzie, lecz im dłużej unikają wody, tym słabsi i bardziej podatni na choroby się stają. Nie posiadają mocy samych w sobie, posługując się zaklętymi artefaktami, przydzielanymi im w zależności od wybranej specjalizacji - ostrym jak brzytwa trójzębie, leczących amuletach, niszczycielskich kryształach i tym podobnych.
  2. Syreny - istoty piękne, obdarzone długimi ogonami, mieniącymi się tysiącem różnych kolorów. Szczyt sprawności osiągają w słonych zbiornikach wodnych, natomiast przebywając na suchym lądzie, okazują się dość niezdarni, nie do końca kontrolując wytwarzane magicznie dolne kończyny. Znani na kontynencie jako najznamienitsi muzycy, których niektórzy wciąż darzą sporym uprzedzeniem. Związane jest to z licznymi podaniami, w których syreny rzekomo zwodzą marynarzy, by następnie odebrać im życia.
  3. Niksy - demony wodne na pierwszy rzut oka przypominające syreny. Ich ogony są jednak krótsze i bardziej matowe, utrzymane w ciemnych tonacjach. To właśnie one zwodzą statki, przyczyniając się do ich zaginięć, a nawet katastrof. Przez mylne przypisywanie ich czynów syrenom, rasy nie darzą się szczególną sympatią, choć Niksy z miłą chęcią rozsiewają plotki, niszcząc reputację swych wodnych krewnych. Niektóre z nich posiadają dar przepowiadania niedalekiej przyszłości, zostając wyroczniami, do których nieustannie zjeżdżają się tłumy, by poznać swe najbliższe losy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz