Istoty tajemnicze, które do niedawna uznawane były za bujdę, mającą nakłonić magów do dalszych starań. Kilkadziesiąt lat temu pewien czarodziej dokonał jednak niebywałego odkrycia, wykonał skomplikowany rytuał i zdołał okiełznać jeden z żywiołów, by wkrótce przekształcić go w żywą humanoidalną istotę. Swą wiedzę szybko rozpowszechnił, lecz pomimo starań w Roanoke niewiele jest stworzeń, które potrafią dokonać czegoś podobnego. Populacja żywiołaków zaczęła się rozwijać i wkrótce odkryto, że zdolne są one do rozmnażania, odczuwania bólu i emocji, jednak nie odczuwają niektórych potrzeb fizjologicznych, nie musząc spożywać pokarmu, pić wody, ani dbać o higienę. Pomimo wykształconego mózgu i samoświadomości, podlegają one swemu stwórcy, będąc częściowo zależnym od jego rozkazów. Na przestrzeni ostatnich kilku lat część żywiołaków wywalczyła wolność, stając się rasą całkowicie niezależną, jednak znaczna większość wciąż związana jest niewidzialnym węzłem, czekając na cud.
Zauważono również, że żywiołaki oddziałują na inne w taki sam sposób, jak żywioły, a zatem ogień ma znaczącą przewagę nad ziemią, będąc jednocześnie niemal bezsilnym przeciw wodzie. Natężenie ich zdolności zależne jest również od obecnych warunków pogodowych i otoczenia, przez co ich potęga zmienia się niemal każdego dnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz