Wykonał Lumarten. |
Tożsamość:
ጠቿሃልዪጎ
ጠልዕልዕዘ-ዪሁልዕዘ [Meyari Madadh-Ruadh] Dla ludzi Marie.
Wiek:
Jak większość magów, Meyari urodziła się w zamierzchłych
czasach i wstrzymała swój wiek w jakikolwiek sposób, panując nad tym lub nie.
Wprowadzona została w stan hibernacji i od wybudzenia minęło 10 lat,
a przed "zaśnięciem" liczyła 13 wiosen. Jednak nie wiadomo jak długo
była w krainie snów. Urodziny obchodzi w dzień przesilenia letniego.
Rasa:
Czarodziejka, posługująca się podstawowymi zaklęciami i
kilkoma innymi zdolnościami.
Orientacja:
Aseksualizm
Orientacja:
Aseksualizm
Pochodzenie:
Jak reszta magów pochodzi z odległego i nieznanego południa,
lecz od kiedy pamięta mieszka w Virvi, leżącym w granicach Schimoel.
Posada:
Astronomka i badaczka wpływu ciał niebieskich na przyrodę
oraz życie w Roanoke oraz polityczka.
Aparycja:
Meyari w warkoczu. [Lumarten] |
Charakter:
Doszczętnie zniszczona, czy może niedoświadczona emocjonalnie? Rozmawiając z Meyari zadajesz sobie to pytanie, z każdą ekspresją na jej twarzy. Jeśli jej nie znasz, pomyślisz, ze jest naiwna, bądź po prostu uprzejma i pogodna. Znając jej przeszłość, zastanawiasz się, jak osiągnęła taki stan psychiczny. Jak na osobę po ciężkich przeżyciach, młoda czarodziejka wykazuje się stoickim spokojem. Dziewczyna jest bardzo opanowana i rozważnie planuje działania, co nie znaczy iż nie podejmuje żadnych decyzji pochopnie. Jako osoba wykształcona, wielokrotnie powołuje się na naukę i fakty, jednak gdy sprawy dotyczą magii lub nieba, można by powiedzieć, że na poczekaniu wymyśla nowe teorie i założenia. Jako osoba zafascynowana ruchem ciał niebieskich, bardzo czule wypowiada się na tematy związane z jej pasją i przekonaniami. Ze względu na dość kontrowersyjne ideologie, dziewczyna nie cieszy się popularnością wśród innych czarodziejów, wręcz uznawana jest za szaloną fanatyczkę. Utwierdzon jednak w swoich przekonaniach, nie przejmuje się obelgami kierowanymi w jej stronę. Nieprzyjemne słowa z czasem zaczęły coraz mniej ją przejmować, jakby z czasem straciły znaczenie. Co więcej wykazuję wielką pewność siebie i odwagę, stanowczo wyrażając swoje zdanie. Jednakże wszystko co mówi i robi, robi to w trosce o lepszą przyszłość Roanoke. Zatrudniając się w Ministerstwie czynnie dołączyła do walki z przemocą i degradacją ekosystemu. Nie tylko w kontekście dobra ogólnego wykazuje troskę, jest bardzo czuła i opiekuńcza dla swoich bliskich, których am niewielu, jak i dla nieznajomych. Jest osobą, która nie przechodzi obojętnie widząc cierpienie innych, mimo tego, że nie raz sama wiele wycierpiała pomagając innym, nie zaprzestała tego, ponieważ nawet największemu wrogowi pomogłaby w cierpieniu.
Historia:
Historia:
Dziewczyna wiodła bardzo szczęśliwe dzieciństwo. Mieszkała w
pozornie normalnej, niczym nie wyróżniającej sie rodzinie. Jednak ta wierzchnia
powłoka kryła o wiele więcej, jej ród wywodził się od silnych magów z zachodu
(oczywiście z odległego południa), którzy mieli zdolność rozmawiania i
nawiązywania układów z zwierzętami. Dziewczynka odkryła swoje magiczne
zdolności w wieku 4 lat, co jest dość rzadkie. Uważnie przyglądając się swojej
matce, Meyari szybko się uczyła podstawowych zdolności, przydatnych w domu.
Jednak w wieku 8 lat bardzo zainteresowała się astronomią i astrologią. Jej
rodzice nie potrafili odmówić córce kupna teleskopu, co bardzo ucieszyło
małolatę. Niedługo potem perfekcyjnie opanowała urządzenie i sporządzała własne
mapy nieba. Jej arkadyjskie szczęście nie trwało długo. Rok później jej ojciec
zmarł w wyniku nieznanej nikomu choroby, lub po prostu Meyari nie pamięta, co mu
się stało. Mimo smutku, to zdarzenie było niczym w porównaniu z tym co miało
się wydarzyć. Pewnego dnia, niedługo po swoich trzynastych urodzinach, młoda
czarodziejka, jak to dziecko, chciała się bawić na zewnątrz. Nie zastał ją miły
widok, gdy na zwykle pokrytej śniegiem posadzce, był ni to brud ni atrament.
Dziewczynka rozejrzała się po ogródku, a cały pokryty był sadzą, pobiegła więc
do matki lecz zastała ją całą we łzach. Gdy dotknęła mamę swoją dłonią, ta
drgnęła i spojrzała na córkę. Mimo płaczu i smutku próbowała się uśmiechać, aby
nie wystraszyć dziewczyny. Przytuliła ją do siebie, cały czas szepcząc "Kocham
Cię i zawsze będę z Tobą". To co działo się dalej czarodziejka pamięta jak
przez mgłę. Matka wzięła ją do piwnicy i rzuciła na córkę czar, którego
dziewczynka nigdy wcześniej nie słyszała. Chwilę później zasnęła, jednak zanim
jeszcze zamknęła oczy zobaczyła zarys swojej matki zamykającej klapę piwnicy
oraz kilku nieznajomych którzy weszli do domu.
Jedyne co widzę to ciemność, która jest jak niebo nocą. W
tej ciemności widzę pulsującą gwiazdę, która mówi do mnie ciepłym głosem:
"Kocham Cię i zawsze będę z Tobą. Dasz sobie radę, tylko się nie bój…".
Wpierw jakby ten głos był coraz głośniejszy, aż nagle coś
rozbłysło. Dziewczyna otworzyła oczy, przez deski dochodziło do niej światło z
zewnątrz. Wstała jak gdyby jej nogi nie zapomniały co to chód, choć lekko
osłabiona doszła do schodów. Otwierając klapę piwnicy, miała nadzieję na
spotkanie swojej matki. Ale tam nie było nic, tylko kilka starych belek, w
połowie spalonych, kamienna osadzona posadzka, w większości pokryta śniegiem,
niby trochę dachu, ale czy to nadal był dach? W dziewczynie zebrało się tyle
uczuć jak nigdy wcześniej. Strach, smutek, gniew i wiele innych, których nawet
nie potrafiła nazwać. Spanikowana zaczęła się tułać z kąta w kąt po
fundamentach domu, nawet wróciła do piwnicy i usiłowała zasnąć z myślą, że to
tylko zły sen. Dopiero pod wieczór się opanowała, w blasku zachodzącego słońca
coś zalśniło. Podeszła do kąta swojego domu i odgrzebała ze śniegu jej teleskop,
co prawda trochę porysowany i brudny, ale sprawny. Przetarła obiektyw i
rozłożyła sprzęt. Chwilę po zmroku wzięła głęboki wdech i spojrzała w niebo,
szukając wskazówki po całym nieboskłonie zaczęła szlochać. Ręce jej zadrżały a
nogi się ugięły, ułożenie gwiazd było kompletnie inne niż zapamiętała. Szybko
zrozumiała, że minęło wiele czasu i nic na to nie poradzi. Nie potrafiła nawet
z dokładnością obliczyć jak długo trwał jej sen.
Po tym wszystkim jedyne co zostało dziewczynie, to ból, tęsknota
i obowiązek odkrycia świata. Po dziesięciu latach podróżowania po Roanoke z teleskopem
na plecach, wróciła do Virvi i zatrudniła jako astronomka w Ministersitwie
Zmian i Ekologii Roanoke.
Rodzina:
- Todaroth Madadh-Ruadh - Ojciec dziewczyny. Wybitny czarodziej, zajmujący się nauczaniem młodych czarodziejów. Prócz jego osiągnięć i niepodważalnej wiedzy, nie wiele o nim wiadomo. Zmarł prawdopodobnie na chorobę, lub rzucono na niego klątwę. Bardzo kochał córkę, lecz ze względu na pracę, poświęcał jej mało czasu.
- Adalind Madadh-Ruadh - Matka czarodziejki, a zarazem jej wzór naśladowania. Mimo maski zwykłej gospodyni domowej, Adalind była mocną czarodziejką. To ona nauczała córkę mimo tego, że jej mąż nalegał na umieszczenie jej w szkole. Więź matki z córką, jednak nie pozwoliła na to. W zamian matka nauczyła ją przetrwania w codzienności. Oprócz silnie rozwiniętej, lecz nie odkrytej mocy, dziewczyna odziedziczyła po matce lśniące w ciemności oczy. Kobieta prawdopodobnie zginęła, gdyż zdążyła ukryć jedynie swoją córkę.
- Bezimienni członkowie rodziny - Meyari posiadała wielką rodzinę, widywała nią dość często i żyła z nimi w zdrowych rodzinnych stosunkach. Mimo pozornie idealnie zapamiętanej przeszłości jak i historii rodu, dziewczyna nie bardzo potrafi wymienić imiona innych członków rodziny.
Zdolności:
- Purgatogratia - Wszelka magia związana z sprzątaniem i oporządzaniem domu, Meyari nauczyła się jej od matki. Zdolności te nie są groźne, gdyż służą jedynie to robienia porządku, gotowania i dekorowania domu.
- Animalingua - Wrodzony dar rozmawiania ze zwierzętami, nie da się go nauczyć. Otrzymać ta moc można jedynie poprzez dziedziczenie, średnio co trzecie pokolenie jeden mag dziedziczy tę cechę. Czesto jest mylona z Animordinem, zdolnością, którą można nabyć i służy do kierowania zwierzętami, jednak nie pozwalaich zrozumieć. Dar rozmowy nie może zmusić zwierzęcia do niczego, lecz pozwala na zbudowanie z nimi większej więzi, lub zaufania, nie krzywdząc ich.
- Astromagius - Dziewczyna jest osobą rozmawiającą z gwiazdami, jest to jednak na tyle rzadka umiejętność, że większość magów podważa jej realizm. Oprócz konwersacji, dziewczyna także korzysta z ułożenia gwiazd, które dają jej większą lub mniejszą moc i możliwość wytworzenia aury, wpływającej na nią lub innych. Gdy jednak ułożenie gwiazd jest sprzyjające dla dziewczyny, może ona przechwycić moc gwiazd i samodzielnie tkać światło, a nawet wykorzystać je w walce.
Głos:
Ciekawostki:
- Na ramieniu ma kilka znamion, które układają się w gwiazdozbiór raka.
- Wszędzie zabiera ze sobą złoty teleskop. Jest to ten sam, który dostała od rodziców. Wygrawerowała na nim inicjały obojga oraz nazwisko rodowe.
- Osobiście uważa astronomię i astrologię za magię, co wzbudza śmiech i wzgardę wśród niektórych magów.
- Czasem w nocy rozmawia z gwiazdami. Wierzy, że są to duchy przodków.
- Odkryła wiele gwiazd. Jedną z nich, która nigdy nie zmienia położenia na nieboskłonie nazwała Adalind, ponieważ to głos matki we śnie powtarzał, że nigdy jej nie opuści.
- Oprócz teleskopu wszędzie zabiera ze sobą kawałek drewna zawinięty w chustkę z inicjałami A.M. Drewno to jest skrawkiem jej spalonego domu.
- Jest autorem Kroniki Przemian i Historii Północy. Jednakże podpisuje się jako Rosalee Stickworm, aby pozostać anonimową.
- Białowłosa czarodziejka jest bardzo wrażliwa na aury innych magicznych stworzeń, wyczucie ich sprawia, ze jej oczy lśnią niekontrolowanie.
- Mimo pewności siebie, może się łatwo zmieszać, zwłaszcza w obliczu silnego oponenta.
Postacie powiązane:
---
Informacje od autora:
Postacią można dowolnie kierować, zgodnie z jej opisem.
Podejmowanie ważniejszych decyzji proszę skontaktować, podobnie chęć
skrzywdzenia postaci.
Autor:
Wasz ukochany i wielmożny Lumarten.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz